11 listopada 2014

Lucian Bran: nie doceniamy dostępu do wody, który mamy

aut. Lucian Bran ("Powrót do źródła")
Lucian Bran był jednym ze laureatówostatniej edycji konkursu dla debiutujących fotografów, organizowanego w ramach krakowskiego Miesiąca Fotografii. W nagrodę, wraz z kilkoma innymi artystami, został wzięty pod skrzydła odpowiedniego kuratora – w jego przypadku był to Nicolas Grospierre, z którym zorganizował wystawę zgłoszonego przez siebie projektu. Fotografował ludzi czerpiących wodę pitną z naturalnych źródeł położonych na wzgórzach wokół niemal trzystutysięcznego rumuńskiego miasta – Braszowa.

Bran nie wzbudził wśród gości Festiwalu sensacji, choć jego projekt chyba jako jedyny można było nazwać klasycznym dokumentem fotograficznym. Zdjęcia estetyczne, ale bez zbędnych fajerwerków; podejmujące temat ciekawy, ale bardzo bliski każdemu człowiekowi. To o takich fotografiach lata temu Susan Sontag napisała, że dają nam ułudę prawdy, bo jedynym potencjalnym źródłem przekłamań jest fotograf.

Być może to właśnie klasyczne podejście do medium nie przysporzyło serii popularności w czasie Festiwalu. Ta opowieść o człowieku w mieście i o tym, co ze sobą do miasta przywiózł jest jednak fascynująca i godna uwagi. Bran wykreował ją – tak jak przynajmniej część każdej ze swoich prac – w pobliżu swojego rodzinnego domu. Dziś, gdy przeszliśmy już globalny, kilkutygodniowy szał wylewania sobie kubłów wody na głowy, ta opowieść wybrzmiewać powinna ze zdwojoną siłą. Powrót do źródła to w końcu historia przede wszystkim o wodzie – jej znaczeniu i miejscu w naszym życiu.

Filip Stańczyk: Jak to wszystko się zaczęło?

Lucian Bran: To był niedzielny, styczniowy poranek. Poszedłem zrobić inne zdjęcia, którymi byłem zainteresowany. Tak się złożyło, że spotkałem w lesie ludzi czerpiących wodę ze źródła i zaciekawiło mnie to. Podszedłem bliżej, zrobiłem parę zdjęć i chwilę z nimi porozmawiałem. Powiedzieli mi, że są jeszcze dwa inne źródła wody w innej części doliny i tam też się udałem.

////

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz